Devils.One zwycięzcami Ultraligi! Arkadiusz „Radyjko” Popiel analizuję grę mistrzów

Devils.One zwycięzcami Ultraligi! Arkadiusz „Radyjko” Popiel analizuję grę mistrzów

09/11/19

Devils.One zwycięzcami Ultraligi! Arkadiusz „Radyjko” Popiel analizuję grę mistrzów


Ultraliga to najchętniej oglądane polskie rozgrywki esportowe. Drugą edycję profesjonalnych zawodów w League of Legends wygrał zespół Devils.One. „Radyjko” analizuje szanse mistrzów na sukces w ESL EUROCUP 2019.


Ultraliga jest flagową produkcją Polsat Games, w ramach której profesjonalni zawodnicy esportowi mogą zmierzyć się w walce o mistrzostwo. Obecnie projekt skupia się na League of Legends w oficjalnej współpracy z Riot Games, a rozgrywki najlepszych graczy w Polsce są transmitowane do telewizji oraz Internetu.


W ostatniej edycji Ultraligi wzięło udział osiem drużyny, które rywalizowały między sobą. W wielkim finale zmierzyły się zespoły Devils.One oraz Rogue Esports Club. Drużyna wspierana przez Ekipę Komputronik Gaming w pięknym stylu pokonała swoich rywali i zdobyła prawo do reprezentowania Polski na European Masters. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został Tobiasz „Agresivoo” Ciba z drużyny Devils.One.


Jaki jest poziom rozgrywek w League of Legends w Polsce oraz jakie szanse na sukces mają nowi mistrzowie analizuje Arkadiusz „Radyjko” Popiel.


Jak oceniasz poziom polskich rozgrywek w League of Legends?


W ostatnich latach poziom drużyn i rozgrywek uległ niesamowitej poprawie. Rywalizacja nabiera rumieńców, przez co staje się bardziej atrakcyjna nie tylko dla samych zawodników, ale także dla widzów. Krokiem milowym było stworzenie Ultraligi. To regularne, profesjonalne i usystematyzowane rozgrywki z jasnymi zasadami i atrakcyjnymi nagrodami. Ultraliga dość mocno wpłynęła na profesjonalizację drużyn. Wszystkie zespoły muszą zapewnić swoim zawodnikom odpowiedni standard pracy i treningów oraz zaplecze techniczne, dzięki czemu gracze mogą skupić się na rozwoju swoich umiejętności.  Jeżeli chodzi o poziom naszych zawodników, to jest on coraz lepszy. Świadczy o tym chociażby ich obecność podczas najważniejszych rozgrywek na całym świecie. Z sukcesami grają na „krajowym podwórku” i w międzynarodowych ligach, gdzie często swoimi umiejętnościami znacznie przewyższają przeciwników. Dzięki zawiązaniu Ultraligi i jej zasadom, zawodnicy nie muszą już obawiać się braku wsparcia.

Jak polskie zespoły prezentują się na tle zagranicznych?


W Polsce mamy zaledwie trzy-cztery drużyny, które rywalizują między sobą na najwyższym poziomie. Wynika to z ogromnych różnic między zapleczem poszczególnych zespołów. Pomimo tego nasze czołowe drużyny mogą z powodzeniem rywalizować z najlepszymi graczami z innych krajów. Jestem przekonany, że Devils.One są obecnie jedną z czołowych drużyn w Europie i mają ogromne szanse na kolejne sukcesy, w czym mocno im kibicuję.


Czy zaskoczyły Cię wyniki ostatniej Ultraligi?


Od samego początku wierzyłem w chłopaków z Devils.One i że mogą wygrać Ultraligę. Poziom finału był bardzo wyrównany, a przez to bardzo emocjonujący. Rogue Esports Club cały sezon prezentowało wyrównany poziom, pokonując w międzyczasie kolejne drużyny. Korzystając z wielu zagranicznych talentów stworzyli bardzo silny skład, mając w swoich szeregach zawodników z ogromnym doświadczeniem. Na szczęście nasi zawodnicy nie ulegli presji, wykorzystali swoje atuty, fantazję i głód sukcesu, co przełożyło się na ich zwycięstwo.


Co było największym pozytywnym zaskoczeniem i rozczarowaniem ostatniej Ultraligi?


Największym pozytywem było zaangażowanie profesjonalnych konferansjerów przy prowadzeniu finałów. Maciej Dowbor i Krzysztof Ibisz pokazali, że Ultraliga to już nie tylko granie w gry. Największym rozczarowaniem, które wynika z systemu narzuconego przez RIOT, jest organizacja samych rozgrywek z punktu widzenia drużyn. Najlepsze dwa zespoły grają swoje mecze bardzo często, nie mają wręcz czasu na treningi i odpoczynek. Pozostałe teamy mają prawie pół roku przerwy w rozgrywkach na najwyższym poziomie, co znacząco wpływa na rentowność ich utrzymania. Dodatkowo zawodnicy ze słabszych drużyn mają dużo mniejszą motywację do dalszego rozwoju i doskonalenia swoich umiejętności.


Jakie są mocne strony Devils.One - ostatnich zwycięzców Ultraligi?


Luz, wewnętrzny spokój i profesjonalne przygotowanie. Zawodnicy na co dzień trenują w Kinguin Esports Performance Center – najlepiej wyposażonym centrum w Polsce. Mają tam idealne warunki do treningów i pracy nad formą. Mogą z niego korzystać praktycznie bez ograniczeń, co jest ewenementem na skalę europejską. Dzięki temu w spokoju mogą zadbać o swoje przygotowanie fizyczne, psychiczne i mentalne.


Na co Devils.One powinni zwrócić uwagę podczas European Master?

Przede wszystkim powinni podejść do rozgrywek na luzie i wierzyć w swoje umiejętności. Są w formie, z powodzeniem mogą powalczyć o pierwszą trójkę. Najważniejsze, żeby nie ulegli presji i po prostu robili swoje.


Dlaczego jako Komputronik Gaming zdecydowaliście się wesprzeć Devils.One?


Ideą Komputronik Gaming jest promocja e-sportu i gamingu w Polsce. Skontaktowały się z nami osoby odpowiedzialne ze budowę EPC i uznaliśmy, że chcemy być częścią tego wyjątkowego projektu. Naturalną koleją rzeczy było dla nas zaangażowanie się w zespół z ogromnym potencjałem. Jak czas pokazał była to doskonała decyzja. Jesteśmy dumni, że mogliśmy dołożyć swoją cegiełkę do ogromnego sukcesu Devils.One. Mam nadzieję, że w kolejnych tygodniach i miesiącach będziemy razem świętować kolejne zwycięstwa.


Arkadiusz „Radyjko” Popiel to profesjonalny konferansjer oraz eventowiec. Swoją przygodę w e-sporcie rozpoczął od grania i komentowania rozgrywek League of Legends dla Electronic Sports League i Polsat Sport News.